Niestety stało się to, czego niewielu się spodziewało, choć od pewnego czasu plotki o tym mówiły. Ekstraklasowy zespół siatkówki kobiet Polski Cukier Muszynianka wycofuje się z ligi.

To niezwykle smutna wiadomość dla fanów tej drużyny i siatkówki w ogóle. W piętnastolecie gry w ekstraklasie kończy się piękna historia sportu na Sądecczyźnie i to się już nie wróci. Zostaną puchary, medale, dyplomy i żal, że nikt nie pomógł.
Zespół z Muszyny to 4 złote medale Mistrzostw Polski, dwa srebrne krążki, tyle samo brązowych. To także puchar CEV, to dwa piąte miejsca w Lidze Mistrzyń wywalczone w bojach. To wiele, wiele emocji i pięknych chwil.
– Cóż, to, że tak się stało związane jest z brakiem odpowiednio dużego budżetu – mówi trener Bogdan Serwiński. – Ze współpracy z klubem wycofał się główny sponsor, tytularny oraz zakończył się kontrakt z Polskim Cukrem. W tej sytuacji nie ma co się oszukiwać. Jest jeszcze promyk nadziei, ale bardzo niewielki promyk…Żal, że nie znalazł się z naszego regionu, kto mógłby wyciągnąć do ans rękę. Klub wspomagali ludzie – firmy z dalekiej Polski, z Północy, a nasi, rodzimi biznesmeni odwrócili się plecami. Cóż skończyła się piękna historia. A ja? Mam różne propozycje. Co będę robić nie wiem.
– Wielka szkoda, że tak się stało – dodaje burmistrz Muszyny Jan Golba. – To jest także starta wizerunkowa, dla tych którzy nie pomogli. Żałuję, że nie udało się uratować klubu. Miasto wspomagało na tyle, na ile mogło. Szkoda, że nie powiedziano mi o sytuacji 2-3 miesiące wcześniej.
Kończący się sezon siatkówki kobiet 2017/2018 będzie zapamiętany jest niezwykle smutny. Z gry w ekstralidze wycofał się już Impel, Wrocław, podobnie ma postąpić Ostrowiec Świętokrzyski, BKS Bielsko Biała (prezydent miasta ma pomóc i uratować klub), to ponoć Dąbrovia…Jeżeli tak się stanie, to będzie sportowa katastrofa i to na długie lata.