Na koniec lanie Sandecji

Opublikowany przez

W ostatniej kolejce I ligi Sandecja Nowy Sącz doznała bolesnej, bo wysokiej porażki. Wynik 0:5 to po prostu lanie. Na szczęście wynik nie ma żadnego wpływu na tabelę. Biało czarni zakończyli sezon 2018/2019 na czwartym miejscu.

GKS Jastrzębie 1962 – Sandecja Nowy Sącz 5:0 (3:0)
1:0 Jakub Wróbel 5, 2:0 Rafał Adamek 9, 3:0 Patryk Skórecki 35, 4:0 Rafał Adamek 72, 5:0 Dominik Szczęch 89.
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole).
Żółte kartki: Patryk Skórecki, Adam Wolniewicz (GKS 1962).

GKS 1962: Hubert Gostomski – Oskar Mazurkiewicz (85 Przemysław Pastuszak), Adam Wolniewicz, Bartosz Jaroszek, Dominik Kulawiak – Rafał Adamek, Marek Mróz, Damian Tront, Patryk Skórecki (85 Piotr Pacholski), Jakub Wróbel – Kamil Adamek (66 Dominik Szczęch).

Sandecja: Szymon Tokarz – Adrian Basta (58 Michał Szaflarski), Michal Piter-Bućko, Marcin Flis – Dominik Kun, Szymon Kuźma (80 Grzegorz Baran), Maciej Małkowski, Miłosz Kałahur – Hubert Maślanka, Mateusz Klichowicz (80 Bartłomiej Dudzic), Kamil Ogorzały.
Zespół z Nowego Sącza w ostatnim meczu grał bez trenera Tomasza Kafarskiego, który dzień wcześniej poddał się zabiegowi chirurgicznemu w szpitalu. Ekipę biało czarnych poprowadził Kamil Biel. Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy wykorzystali błędy w obronie Sandecji i po 10 minutach było już 2:0 dla GKS. Kiedy w 35 minucie Skórecki wykorzystał sytuację sam na sam z Tokarzem, było wiadomo, tym spotkaniu zespół znad Kamienicy nic nie wskóra w Jastrzębiu. Po zmianie stron rozpędzony GKS dokończył dzieła zniszczenia, a wynik na 5:0 dla gospodarzy ustalił Szczęch.
Fot: Jarosław Para