Zespół kadetów STK Nowy Sącz rozegrał dobre spotkanie pewnie ogrywając krakowian.

Liga kadetów A
STK Nowy Sącz – KS Korona Kraków 58:44 (14:16, 11:10, 19:7, 14:11)
Sędziowali: Łukasz Oleksy i Diana Kosakowska.
STK: Krawczyk 16, Frojdefnal 11, Bania 10, Liśkiewicz 9, Obrzut 8, Kossowski 4, Czop, Oleksy, Ruchała.
Korona: Wiech 7, Dawiec 6, Skalski 6, Kapustka 5, Zębala 4, Zydroń 3, Noszczyński 3, Skorulski 2, Nadczuk 2, Korbiel 2.
Sądeczanie nie byli faworytem meczu i początek na to wskazywał. Korona w pierwszej kwarcie zaskoczyła sądeczan szybkimi i skutecznymi atakami. Dopiero od drugiej części meczu gospodarze zaczęli grać lepiej. Pod koszem rywali bardzo dobrze zagrali Frojdenfal oraz Krawczyk i do przerwy prowadzili krakowanie, ale tylko jednym punktem 25:26. Po zmianie stron i rozmowie w szatni zespół STK pokazał, że potrafi walczyć i celnie rzucać. Po trzech kwartach sądeczanie byli już wyraźnie lepsi, na tablicy wyświetlił się wynik 44:33. Kiedy po skutecznych atakach Krawczyka oraz Frojdenfala zrobiła się 51:40 wydawało się, że na niespełna 4 minuty przed końcem meczu już się nic nie stanie. Tymczasem w szeregi sądeczan wkradła się dekoncentracja. Rywale zaczęli punktować, a zespół z Nowego Sącza marnował każdą punktową akcję. Trener Łukasz Sommer wziął czas i bardzo energicznie, jak rzadko kiedy, zwracał uwagę na niefrasobliwość w grze. To poskutkowało i gospodarze pewnie wygrali.