Po dobrym meczu, a nawet niezwykle efektownym i efektywnym w pierwszej kwarcie sadeccy kadeci pokonali krakowian.

Liga Kadetów A
STK Nowy Sącz – Cracovia 1906 Szkoła Gortata 70:53 (24:5, 20:19, 11:19, 15:10)
Sędziowali: Łukasz Oleksy i Anna Orzeł.
STK: Krawczyk 23, Frojndefal 18, Liśkiewicz 16, Obrzut 8, Bania 5, Kopiec, Ruchała, Skrzypiec, Oleksy.
Cracovia: Seliga 20, Kołtun 8, Górka 6, Zivaljevic 5, Puszkarek 4, Wesołowski 4, Mularczyk 2, Gawin 1.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków sądeczan, którzy po 6 minutach prowadzili już 18:2. Pod koniec pierwszej kwarty gospodarze zaczęli grać nonszalancko, co wykorzystali goście zmniejszając nieco rozmiary przegranej. Mając dużą przewagę zespół z Nowego Sącza w drugiej części meczu już nie był tak skuteczny. Wiele akcji kończyło się na obronie rywali, pojawiły się niecelne podania, wiele ataków było zbyt indywidualnych co spowodowało, że sądeczanie wygrali tylko jednym punktem. Do przerwy zespół STK prowadził 44:24, ale krakowianie pokazali, że potrafią grać. Po zmianie stron to właśnie goście przejęli inicjatywę, co przełożyło się na wynik. Trzecia kwarta padła łupem Cracovii, która wygrała 11:19. To był sygnał ostrzegawczy dla sądeczan, że nie wolno lekceważyć rywala. Uwagi trenera Łukasza Sommera w trakcie krótkiej przerwy na szczęście obudziły gospodarzy. Po rzutach Bani i Obrzuta STK prowadziło 60:46, chwilę później celne rzuty Frojdenfala powiększyły przewagę. Sądeczanie już do końca meczu kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i wygrali kolejny mecz.