Piłkarze rezerw Sandecji zastrajkowali

Opublikowany przez

Tego nie spodziewał się nikt. Zawodnicy rezerw Sandecji nie pojechali na ostatni mecz do Maniów. Powodem strajku było odwołanie w piątek Roberta Kubieli z funkcji trenera.

Przed wyjazdem na mecz piłkarze próbowali mediować z dyrektorem d.s sportowych MKS Sandecja Arkadiuszem Aleksandrem i kierownikiem drużyny. Dłuższą chwilę rozmawiał z nimi Bartosz Kozak, ale nic nie wskórał. Wobec takiej sytuacji zespół postanowił nie jechać. Klub wydał oświadczenie, w którym czytamy – pisownia oryginalna.

„W związku z sytuacją, jaka miała miejsce dzisiaj czyli nie pojechaniem drugiej drużyny MKS Sandecja na mecz IV ligi grupa: małopolska (wschód) z Lubaniem Maniowy, Zarząd Klubu wyjaśnia. Na skutek pojawiających się niepokojących informacji o okolicznościach meczu rezerw Sandecji z Popradem Rytro, za który nasz Klub został przez OZPN w Nowym Sączu ukarany walkowerem, trener Robert Kubiela został odsunięty od prowadzenia zespołu do czasu wyjaśnienia sprawy.
Klub na ostatni mecz IV ligowych rozgrywek wytypował więc trenera Michała Jawczaka. Dzisiaj na przedmeczowej zbiórce kapitan drużyny Bartosz Kozak poinformował, że zespół nie godzi się z takimi decyzjami i odmawia wyjazdu na spotkanie ligowe. Kilku zawodników zgłosiło jednak swą chęć gry, ale grupa ta była zbyt mała, aby można było wyjechać na stadion rywala.
W związku z powyższym Zarząd Klubu informuje, że wobec piłkarzy wyciągnie konsekwencje. Będą to zawieszenia w prawach zawodniczych i regulaminowe kary finansowe. Zarząd także rozważa wystąpienie z powództwa cywilego za narażenie Klubu na straty finansowe oraz wizerunkowe.”