Przerywany mecz, petardy w Bobowej

Opublikowany przez

Takiego przebiegu meczu w Bobowej nie przewidział nikt. Spotkanie derbowe pomiędzy KS Bobowa a Kolejarzem Stróże – Liga Okręgowa – było przerywane, były petardy, race…

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości. Było pięć goli, 7 żółtych kartek, w tym 6 dla gospodarzy. O ile na boisku toczył się mecz, o tyle swój rozgrywali tzw kibice ze Stróż.
Sędzia spotkania Sebastian Krok wydarzenia opisał w swoim sprawozdaniu, w którym czytamy m.in.
– „W 7 minucie meczu kibice drużyny gości odpalili dymne świece, które dymem uniemożliwiły prowadzenie zawodów na 2 minuty. W 62 minucie meczu przerwałem zawody na 4 minuty ponieważ kibice Kolejarza dążyli do konfrontacji z kibicami gospodarzy w bezpośrednim otoczeniu boiska. Opuścili oni swój sektor i zerwali baner klubowy kibiców gospodarzy. Następnie część kibiców Kolejarza wtargnęła na boisko i opuściła je po interwencji policji i służb porządkowych. Kibice obydwu drużyn zachowywali się się wobec siebie prowokacyjnie, wznosili wulgarne, obraźliwe okrzyki, jednak to kibice Kolejarza dążyli do konfrontacji z kibicami gospodarzy. Jeden z kibiców Kolejarza podszedł do linii, zabrał piłkę rezerwową i wykopał ją poza teren stadionu. Kierownik drużyny zgłosił, iż wykopniętej piłki nie udało się znaleźć co naraziło klub na straty finansowe. W drugiej części zawodów kibice Kolejarza rzucali petardy hukowe. Odpalali również race. Zawody udało się doprowadzić do końca dzięki służbom porządkowym gospodarzy oraz obecności policji.”
Co będzie dalej? W środę lub piątek zbierze się Wydział Dyscypliny OZPN Nowy Sącz, wysłucha przedstawicieli obu klubów, sędziego, być może świadków i podejmie stosowne decyzje.
– Na pewno tak być nie powinno – mówi sekretarz OZPN Nowy Sącz Antoni Ogórek. – Przykład zachowań rodem z ekstraklasy nie jest dobry. Wydział dyscypliny podejmie na pewno właściwe kroki. Co grozi Kolejarzowi? Zgodnie z regulaminem kara finansowa od 100 zł do 2000 zł i to dla gości. Czy Bobowa poniesie jakieś konsekwencje nie wiem. Na pewno takich sytuacji na meczach nie może być.