Już ponad 10 spotkań sparingowych rozegrał zespół rezerw Sandecji. W sobotę przegrał z Lubaniem Maniowy, ale dzień później pogonił mineralnych z Muszyn.

Sandecja II Nowy Sącz – Lubań Maniowy 0:2 (0:1)
Sandecja II: Tokarz (46 Ciwiński): Zawiślan, Ruchała, Jarzębak, Śliwa, Potoniec, Grądziel (46 Tokarczyk), Brdej, Cempa, Kopeć,, Szarek (46 Kozak)

Sandecja II – Poprad Muszyna 5:0 (3:0)
Bramki: Cetnarski 2, Danek, Smoleń, Dudzic.
Sandecja II: Radliński (46 Pietrzkiewicz): Basta, Jarzębak, Straus, Smoleń, Gałecki, Małkowski,(60 W. Nowak), Maślanka (60 Potoniec), Dudzic, Danek (70 Grądziel).

– Dla mnie ważniejszy był ten pierwszy mecz z Lubaniem – mówi trener zespołu Sandecja II Robert Kubiela. – W sobotę zagraliśmy bez uzupełnień z pierwszej drużyny co pokazało w jakim miejscu jesteśmy. Mam młodą drużynę i takie sparingi są bardzo pożyteczne, dużo lepsze niż najlepszy trening.
Do pierwszego meczu rudny wiosennej pozostało już niewiele czasu, a rywalem będzie Wolania, która jest tuż za Sandecją mając 1 punkt straty do biało czarnych.