Zwycięski marsz rezerw Sandecji trwa. Tym razem biało czarni pokonali Poprad Muszyna, na ich boisku.

Poprad Muszyna – Sandecja II Nowy Sącz 1:3 (0:3)
0:1 Hubert Maślanka 8, 0:2 Adrian Basta 18, 0:3 Hubert Maślanka 34,, 1:3 Krzysztof Podgórniak 86 (karny)

Sędziował: Kamil Sobczak (Nowy Sącz).
Żółte kartki: Tomasz Bomba, Dawid Polański, Mateusz Orzechowski, Sylwester Tokarz – Kacper Smoleń, Paweł Jarzębak.

Poprad: Wojciech Mastalerz – Jakub Więcławek, Tomasz Synowiec (71 Dawid Węglowski), Arkadiusz Zawiślan, Krzysztof Podgórniak – Tomasz Bomba, Mateusz Orzechowski, Michał Chochorowski, Dawid Polański, Mateusz Wilk – Sylwester Tokarz.

Sandecja II: Dawid Pietrzkiewicz – Adrian Basta, Paweł Jarzębak, Jonatan Straus, Kacper Smoleń (90′ Michał Zawiślan) – Dawid Potoniec (84 Maciej Nowak), Jakub Grić – Hubert Maślanka (79 Jakub Cempa), Michał Gałecki, Bartłomiej Dudzic – Wiktor Nowak.

Początek spotkania był wyrównany, ale z każdą minutą, z każda akcją przewaga Sandecji, w której wystąpiło kilku zawodników z pierwszej drużyny, rosła. W 8 minucie Maślanka wykorzystał blad rywala i będąc z bramkarzem Popradu sam na sam okazji nie zmarnował. Gospodarze natychmiast ruszyli do odrabiania strat i taką okazję miał Polański, ale z bliskiej odległości nie trafił do bramki Sandecji. Kilka minut później z lewej strony boiska piłkę na pole karne rywali dośrodkował Maślanka, w zamieszaniu najlepiej zachował się Basta i było 2:0. To zupełnie zmroziło piłkarzy Popradu, którzy oddali inicjatywę gościom. Oczywiście to przyniosło efekt w postaci gola. W 34 minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Maślanka i było 3:0. Tuż przed przerwą szansę na kontaktowego gola miał Wilk, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała obok słupka.
Po przerwie Poprad zaatakował. Miał więcej groźnych sytuacji pod bramką gości, ale Sandecja mając trzy gole zapasu mądrze się broniła czekając na kontry, jednak zabrakło precyzji przy strzałach Gałeckiego czy Smolenia. Gospodarze zdobyli honorowego gola z rzutu karnego.