Zespół Dunajec Nowy Sącz może mówić o sporym szczęściu. Do 93 minuty gospodarze przegrywali, a gola na wagę remisu w doliczonym czasie gry zdobył Migacz.

Dunajec Nowy Sącz – GKS Zawisza Rożnów 2:2 (0:1)
0:1 Krzyżak 5, 1:1 Małek 78, 1:2 Wolak 87, 2:2 Migacz 90+3
Sędziował: Konrad Kolak.
Żółte kartki: Małek x2 – Rybarczyk
Czerwona kartka: Małek (85 za drugą żółtą)

Dunajec: Karkach – Fedko (65 Majcher), Ciężkowski, Machowski, Migacz, Mituś, Stanczak, Michalak, Tomczuk, Tocha (55 Brotoj), Jawor.

Zawisza: Kucia, Mrowca, Cisowski, Wojtas, Rybarczyk (80 Mateja), Krzyżak, Kwaśniewski, Papież (65 Sarota), Janisz, Saczka, Wolak.
Rozpoczął się dla Dunajca najgorzej jak mógł, bo już w 5 minucie po celnym strzale Krzyżaka prowadził zespół Zawiszy. Piłkarza z Nowego Sącza próbowali szybko odrobić straty, ale brakowało celnego strzału. Rywale dobrze się bronili czekając na kontry i byli blisko podwyższenia wynika. Na szczęście dla Dunajca strzał Saczki był niecelny. Gospodarze mogli wyrównać, ale w 45 minucie za zagranie ręką w polu karnym okazji nie wykorzystał Migacz. Po zmianie stron mecz był przez dłuższy czas wyrównany. Jednak w 78 minucie Małek wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i spotkanie rozpoczęło się na nowo. Piłkarze Zawiszy znów ruszyli do ataków i tuż przed końcem meczu podanie od Janisza wykorzystał Wolak. Wydawało się, że już nic się nie zmieni. W doliczonym czasie gry Migacz wykorzystał dośrodkowania w rzutu wolnego i mecz zakończył się remisem.