Finał bez finału

Opublikowany przez

Finał Pucharu Świata w hiszpańskim La Seu de Urgel zakończył bez polskich kajakarzy w finałach. Nikomu nie udało się osiągnąć celu czyli znalezienie w gronie 10 najlepszych, choć najbliżej był sądeczanin Dariusz Popiela.

dpopiela1
Nie o takim zakończeniu zmagań w Pucharze Świata, w slalomie kajakowym, marzyli nasi zawodnicy tym bardziej, że w poprzednich zawodach było dużo lepiej, czyli z finałami. Przed zawodami w Hiszpanii, w rankingu ICF aż 4 polskich zawodników znajdowało się w pierwszej dziesiątce. Pozostał tylko jeden, Dariusz Popiela.
O wielkim zawodzie można mówić w odniesieniu do kanadyjkarzy w C-1. Żadnemu z nich nie udało się przebrnąć nawet kwalifikacji. Inni dotarli tylko do półfinałów i na tym zakończyli rywalizację.
Warto dodać, że za trzy tygodnie w Rio de Janerio rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w slalomie kajakowym. Rywale już pokazali moc, nam poszło gorzej. Wypada mieć nadzieję, że będzie lepiej, nie zapominając jednak o tym, że to jest slalom, bardzo nieprzewidywalna dyscyplina.

– Bywa i tak, czyli nieudany start – mówi nowosądecki kajakarz Dariusz Popiela – Spory niedosyt pozostał tym bardziej, że walka była do końca. Zabrakło natomiast kropki nad „i” w postaci super przejazdu. Przegrałem z jedną falką, czyli ze swoimi umiejętnościami, strata ponad 2 sek (czyli jak trącenie) na tak ciasnej i w sumie prostej trasie to z byt wiele. Wracam do domu na jeden dzień, by we wtorek z całą ekipą wylecieć do Rio. Gratulacje i szacunek dla medalistów!
Na zdjęciu: Dariusz Popiela, tym razem bez finału