Boks zawodowy. Tomasz Gargula pokonał Andrzeja Sołdrę

Opublikowany przez

W Żyrardowie podczas gali „Friday Boxing Night” w ringu naprzeciw siebie, w kategorii superśredniej stanęło dwóch sądeczan: Andrzej Sołdra – Tomasz Gargula. Stawką pojedynku była pozycja numer jeden w tej wadze, w Polsce.

Sama walka była ciekawa, choć nie stojąca na zbyt wysokim, sportowym poziomie. Zawodnicy bili się mocno, ambitnie, ale złośliwości nie było, nie było też uderzeń w tył głowy, czy częstych zwarć. Początek rywalizacji to niewielka przewaga Andrzeja Sołdry, który wyprzedzał rywala. Później, kiedy przyszło zmęczenie, do głosu doszedł jego kolega z Nowego Sącza Tomasz Gargula, który pojedynczymi ciosami wypunktował rywala.
– Moim celem była przede wszystkim wygrana – mówi zwycięzca walki Tomasz Gargula. – Po wyjściu z więzienia byłem chory i pierwszą walkę przegrałem. Teraz gdybym nie musiał walczyć, to ten pojedynek z Andrzejem przesunąłbym o dwa miesiące później. Ale zmusiło mnie do niej życie, muszę zarabiać. Starałem się napierać na Andrzeja, ale wiedząc, że wciąż nie mam takiej kondycji jakbym sobie życzył musiałem tak boksować, by osiągnąć cel i wytrzymać w ringu do końca ósmej rundy. Wygrałem i bardzo się z tego cieszę.
Nie krył swojego rozczarowania Andrzej Sołdra, który był faworytem pojedynku. Teraz sądecki zawodnik ma do rozstrzygnięcia dylemat, co dalej? Na razie sądeczanin odpoczywa i myśli.