Zespół ze Starego Sącza pokazał, że potrafi grać ambitnie i wreszcie skutecznie. Trzy punkty zostały w grodzie Św. Kingi.

Sokół Stary Sącz – LKS Rupniów 3:1 (2:1)
1:0 Ćwik 19, 1:1 Mrózek 40, 2:1 Kozłowski 42, 3:1 Kozłowski 90 (karny)
Sędziował: Sebastian Krok (Gorlice).
Żółte kartki: Bednarczyk – Kita, Węgrzynowicz x2, Lizak, Piwowarczyk x2,.
Czerwone kartki: Piwowarczyk 40 (druga żółta), Węgrzynowicz 90 (druga żółta).

Sokół: Ciuła – Haza, Gardoń (81 Witowski), Rusin, Wojtas, Ćwik (88 Lizoń), Marduła, Kozłowski, Bednarczyk (68 Kamiński), Stępka, Wójcik.
LKS: Ciuła: Lis, Kita (70 Nowak), Węgrzynowicz, Lizak,.Pająk, Mrózek, Piwowarczyk, Smoroński, Wojtas (70 Biedroń), Kuc.
Pierwsza połowa była emocjonująca, głównie za sprawą piłkarzy gości, którzy kwestionowali niemal każdą decyzję sędziego. Szybko zdobyty gol przez Sokoła spowodował, że rywale rzucili się do odrabiania strat. Niestety więcej niż piłką grali łokciami stąd wiele przepychanek i dyskusji. Kiedy zespół z Rupniowa wyrównał nie bez błędu obrony, Sokół zaatakował i już kilkadziesiąt sekund później był drugi gol dla gospodarzy. Najwyżej do piłki wyskoczył Kozłowski i celnie strzelił. Rywale uważali, że zawodnik gospodarzy wcześniej faulował. Zaczęły się przepychanki z sędzią, głośne dyskusje, a i wulgaryzmów nie brakowało. Cała akcja zakończyła się kartkami. Po przerwie obie drużyny próbowały celnie strzelić, ale to udało się Sokołowi po rzucie karnym.