Cenny remis Sandecji

Opublikowany przez

Zespół Sandecji wywalczył 1 punkt w meczu ze Śląskiem. To ważny i cenny remis, a do końca rozgrywek jesiennych zostało jeszcze 10 kolejek.

Sandecja Nowy Sącz – Śląsk Wrocław 1:1 (1:1)
0:1 Robak 32, 1:1 Kolev 43
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Żółte Kartki:Bartłomiej Kasprzak, Plamen Krachunov- Sito Riera.

Sandecja: Michał Gliwa – Adrian Basta, Plamen Krachunov, Michal Piter-Bucko, Patrik Mraz – Bartłomiej Dudzic (76 Adrian Danek), Grzegorz Baran, Bartłomiej Kasprzak, Wojciech Trochim Tomasz Brzyski – Aleksandar Kolev (82 Maciej Korzym).

Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel – Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Igors Tarasovs, Djordje Cotra – Robert Pich, Sito Riera (69’ Dragoljub Srnić), Kamil Vacek (59 Michał Chrapek), Jakub Kosecki (78 Łukasz Madej) – Arkadiusz Piech, Marcin Robak.

Faworytem spotkania byli goście, którzy mieli i mają 2 punkty przewagi nad Sandecji. Od pierwszych minut meczu zaatakowali piłkarze Śląska i już po 60 sekundach mogli prowadzić, ale znakomita interwencją popisał się Gliwa. W odpowiedzi blisko szczęścia był Dudzic, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w bramkarza Śląska. Chwilę później strzelał Trochim, ale pewną interwencją popisał się Wrąbel. Piłkarze obu zespołów starali się zdobyć gola, stąd nie brakowało szybkich akcji, ale skutecznych strzałów, tak. Po pół godzinie wciąż był bezbramkowy remis. W 32 minucie po akcji Trochima piłkę przejęli rywale i pognali z kontrą, która zakończyła się golem po strzale Robaka. Sandecja chciała jak najszybciej odrobić straty, ale niewiele z tego wynikało. Kiedy wydawało się, że Śląsk zejdzie na przerwę prowadząc, piłkarze przeprowadzili szybką akcję po której gola zdobył Kolev.
Po zmianie stron długo nic się nie działo. Piłkarze obu zespołów uwagę skupiali na obronie czekając na okazję do kontry. W 63 minucie strzelał Robak, ale Gliwa znów obronił. W odpowiedzi znakomitą akcją popisał się Trochim, ale strzelał mało skutecznie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, cennym dla Sandecji.