Po dobrym meczu z Legią teraz przyszedł czas na Jagiellonię, z którą Sandecja wygrała w pierwszej rundzie 3:1. Wszystkim marzy się powtórzenie wyniku, ale nie będzie to łatwe.

Trener Biało-czarnych”, Radosław Mroczkowski, podczas konferencji prasowej przedstawił sytuację przed spotkaniem z Jagą, ale nie zabrakło też wspomnień o ostatnim meczu. – Zostały nam w tym roku do rozegrania mecze, które są ważne. Po remisie z Legią chcemy przełamać złą passę i wreszcie wygrać, jest to nasz plan maksimum. Tamto spotkanie to już historia, choć wspominana do pierwszego treningu, bo później to już zostało za nami. Teraz chcemy zrobić wszystko by zdobyć punkty w najbliższych dwóch meczach.
Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie będzie grał Bartłomiej Dudzic, ale w kolejnych dwóch ma szansę wystąpić.
– Cieszy dobra dyspozycja Macieja Małkowskiego, a także powrót do zdrowia Aleksa Koleva – dodał Radosław Mroczkowski. – Szkoda że dwa razy zwycięstwo uciekło nam w samej końcówce. Zabrakło tak niewiele, ledwie 30 sekund, żeby wygrać z Mistrzami Polski. Ale już o tym nie pamiętamy, pracujemy nad tym by nie stracić ponownie punktów w podobny sposób. Nie tylko my mamy takie problemy, to normalne w każdej lidze. Mamy mecze dobre i gorsze bez punktów – musimy wreszcie złapać równowagę.
Podczas dyskusji była także mowa o transferach, bez których nie da się osiągnąć celu, czyli utrzymania w ekstraklasie. Kandydatów jest wielu, dwóch już trenuje z drużyną, ale okienko zimowe jest bardzo krótkie, a znalezienie i trafienie dobrych piłkarzy nie będzie łatwe.
Teraz najważniejszy jest mecz z Jagiellonią. Atmosfera w zespole dobra, pomysł na grę też wypracowano, nic tylko grać i wygrywać. Początek godz. 18.00 na stadionie w Niecieczy.