Na torze „Troja” w czeskiej Pradze rozpoczęła się I edycja Pucharu Świata w slalomie kajakowym. Bardzo dobrze spisali się Polacy w K-1, którzy w komplecie będą w sobotę walczyć o finał.

– Znów władze ICF zaskoczyły wszystkie ekipy – mówi wiceprezes PZKaj. Bogdan Popiela. – Wrócono do koncepcji sprzed 30 lat i zawodnicy przed walką w kwalifikacjach mogą potrenować na już ustawionej trasie. Druga sprawa to miksty. Z jednej strony likwiduje się na IO kanadyjki dwójki, zamiast tego będą C-1 kobiet, a próbuje się w dwójkach osady kobieta – mężczyzna. Nikt tego tutaj nie rozumie. Takie zmiany nie robią dobrze dyscyplinie, która sama w sobie jest bardzo atrakcyjna dla kibiców.
Kolejny raz z bardzo dobrej strony zaprezentowała się sądeczanka Klaudia Zwolińska (KS Start), która obok Natalii Pacierpnik będzie walczyć o finał. Nie udało się przebrnąć eliminacji Joannie Mędoń.
Fatalnie pokazali się kanadyjkarze,z których żaden nie zdołał awansować dalej. Najbliżej tej sztuki był Grzegorz Hedwig, ale w pierwszym wyścigu miał 2 pkt karne, a drugim aż 6 i szansa przepadła.
W sobotę półfinały i finały w K-1 kobiet i mężczyzn.