Tylko niespełna 60 widzów oglądało dotkliwą porażkę zespołu Olimpii z Piotrkovią. Był to ostatni mecz sądeczanek przed swoją publicznością w ekstraklasie.

Olimpia Nowy Sącz – Piotrokovia Piotrków Trybunalski 29:41 (16:21)
Olimpia: Szczurek, Sach: Płachta 8, Choromańska 6, Leśniak 5, Nosal 5, Wielocha 3, Dzidek 2, Luberecka, Kostuch.
Piotrkovia – Sarnecka: Despodorska 11, Belmas 8, Ivanović 5, Marszałek 5, Dronzikowska 3, Kucharska 2, Koperotowska 2, Wypych 2, Opelt 2, Sobińska 1, Matyja 1, Osuch 1.

Olimpia przystąpiła do meczu już bez Smbatian, która wyjechała z Nowego Sącza i jej brak było widać. Gospodynie przystąpiły do spotkania w dziewięcioosobowym składzie, w tym dwie bramkarki, czyli tyle ile było zawodniczek na ławce rezerwowych rywalek.
Pierwsze akcje należały do sądeczanek, które po 4 minutach prowadziły 3:2, niestety trwało to tylko chwilę. Później rywalki szybko objęły prowadzenie. Po kwadransie było 11:8 dla Piotrkovii. Płachta z Leśniak próbowały odrabiać straty i po 23 minutach rywalki były lepsze, ale jedynie o jedno trafienie 16:15. Ostatnia część pierwszej połowy to pięć celnych trafień zespołu gości, a gospodynie raz. Po zmianie stron Piotrkovia szybko powiększała przewagę i po 40 minutach goście prowadzili 30:21. Do końca meczu, mimo bardzo ambitnej gry sądeczanek, przewaga rywalek nie zmalała, które pokonały Olimpię różnicą 12 trafień. Smutny koniec przygody z ekstraklasą.