Derby Nowego Sącza, tym razem dość smutne, bo na poziomie A klasy, do czego to doszło?, jak zawsze były emocjonujące, bo ambicji nie brakowało, choć tym razem Dunajec poległ.

Helena Nowy Sącz – Dunajec Nowy Sącz 4:1 (2:1)
1: 0 Ł. Bocheński 2, 1:1 M. Bocheński 35, 2:1 Gryzło 38, 3:1 Górowski 63, 4:1 Gryzło 68.
Sędziował: Artur Szewczyk (Nowy Sącz).
Helena: Kumor – Maciaszek, Górowski, Patryk Jasiński,Pieńko, Marmol, (65 Skrzypiec), Piotr Jasiński, Pasoń, Jawor, Gryzło, Ł. Bocheński (85 Kostecki).
Dunajec/Start: Bobak – Sromek, Gomułka, Karkach, Tocha – Czech (60′ Jankowicz), Bocheński, Obiedziński (35′ Sołtys, 70′ Myrlak), Machowski – K. Skoczeń, Ciężkowski.
Gospodarze byli faworytem spotkania, choć w pierwszej połowie goście, którzy przystąpili do meczu bez sześciu podstawowych graczy, starali dorównywać Helenie w szybkości, atakach. Mecz dla Dunajca rozpoczął się najgorzej jak mógł. Już po pierwszej akcji prowadzili gospodarze. Goście starali się szybko odrobić straty, ale dopiero w 35 minucie po dośrodkowaniu Czech, Ł. Bocheński zdobył gola. Po przerwie na boisku dominowali gospodarze, którzy swoją dobrą grę okrasili trzema golami, choć mogli znaczenie więcej ich zdobć, ale szwankowała skuteczność.