Kolejny remis Sandecji

Opublikowany przez

Plan minim został wypełniony. Sandecja w Głogowie bezbramkowo zremisowała. Po trzech pod rząd meczach na wyjeździe zespół biało czarnych na dwa punkty na koncie.

Chrobry Głogów – Sandecja Nowy Sącz (0:0)
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Żółte kartki: Wasiluk, Wajsak, Ratajczak, Tyrtko – Piter Bućko.

Chrobry: Abramowicz – Ratajczak, Wasiluk, Stolc, Ilków – Gołąb – Mandrysz, Kona, Nowicki (8 Wajsak), Borecki, Machaj – Kowalczyk (58 Trytko).
Sandecja: Kozioł – Szufryn (65 Basta), Piter-Bućko, Flis – Chmiel, Baran, Małkowski, Flaszka, Kałahur – Klichowicz (85 Dudzic), Gabrych.
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, które próbował zatrzymać Bućko, a że zrobił to zbyt twardo zobaczył już w drugiej minucie żółtą kartkę. Po kwadransie gry Sandecja ruszyła do śmielszych ataków. Swoich sił próbowali Małkowski, Klichowicz i Gabrych. Niestety zabrakło precyzji by zaskoczyć bramkarza Chrobrego. W 31 minucie dużym refleksem popisał się Kozioł broniąc strzał Mandrysza. Pod koniec pierwszej połowy szansę na gola miał Małkowski, ale piłka po jego uderzeniu minimalnie przeleciała nad poprzeczką bramki Chrobrego. W 45 minucie Sandecja powinna prowadzić. Przed polem karnym Gabrych przejął piłkę minął jednego obrońcę, dośrodkował do Klichowicza, ale na tyle mało precyzyjnie, że ten ostatni nie miał szans na oddanie strzału.
Po obraz gry nieco się zmienił. Częściej przy piłce była Sandecja, ale akcje Małkowskiego oraz Pitera Bućki nie zakończyły się celnymi strzałami. W 55 minucie zespół z Nowego Sącza miał kolejną szansę na gola. Najpierw strzał Flaszki został zablokowany, a poprawka Gabrycha również. Kiedy wydawało się, że sądecka drużyna przejęła inicjatywę w 65 minucie Kozioł wybił źle piłkę po dośrodkowaniu rywala, a Chmiel by ratować zespół sfaulował przeciwnika. Sędzia wskazał na „wapno”. Tym razem Kozioł pokazał klasę broniąc strzał Trytki. W doliczonym czasie gry okazję na gola miał Gabrych, ale strzelił wprost w bramkarza.