Koniec bajki – Sandecja spada z ekstraklasy

Opublikowany przez

Wszystko się jeszcze mogło wydarzyć, ale Sandecja musiała wygrać z Cracovią. Niestety stało się inaczej. Biało czarni przegrali i spadli. Bajka szybko się skończyła i to bez morału.

Sandecja Nowy Sącz – Cracovia 0-1 (0-1)
0:1 Michał Helik 29.
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
Żółte kartki: Grzegorz Baran, Damir Sovsić.

Sandecja:Michał Gliwa – Adrian Danek, Alexandru Benga, Dawid Szufryn, Patrik Mráz, Maciej Małkowski (66 Bartłomiej Dudzic) – Wojciech Trochim (46 Pavlo Ksonz), Grzegorz Baran (83 Jakub Bartosz), Damir Śovśić – Filip Piszczek, Aleksandar Kolev.
Cracovia: Adam Wilk – Diego Ferraresso, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Michal Siplak – Daniel Pik (63 Antonini Culina), Miroslav Ćovilo, Milan Dimun, Javi Hernández, Sergei Zenjov (72 Nicolai Brock-Madsen) – Krzysztof Piątek (88 Sylwester Lusiusz).
Sandecja rozpoczęła mecz dobrze dużo atakując. Najpierw strzelał Danek, później Szufryn, ale niewiele z tego wyniknęło. Po kwadransie Cracovia zaczęła atakować i w 29 minucie Helik pokonał Gliwę. Po zmianie stron zespół z Nowego Sącz próbował odrobić straty, ale brakowało precyzji przy strzałach Koleva, czy Piszczka. Po faulu na tym ostatnim zawodniku sędzia wskazał na „wapno”. Jedenastkę wykonywał Małkowski, ale jego strzał wyłapał Wilk i zamiast remisu było wielkie rozczarowanie. Mimo tego Sandecja cały próbowała walczyć by odmienić losy spotkania. Niestety nie udało się i zespół z Nowego Sącza po porażce spadła do I ligi. Bajka się skończyła szybciej niż się zaczęła.