Tenisowe Grand Prix Małopolski

Oleksy lepszy od Oleksego.

Dwóch najlepszych zawodników sezonu 2015 Krzysztof Oleksy sklasyfikowany na I miejscu oraz Edward Oleksy sklasyfikowany na II miejscu Generalnej Klasyfikacji TGPM. Ojciec z synem już nie pierwszy raz rywalizowali ze sobą na korcie. To ojciec Edward zapisał swojego syna Krzysztofa na treningi jako dziecko wiele lat temu i sam przy okazji zaczął grać w tenisa. Wcześniej grał w piłkę nożną i uprawiał lekką atletykę. Syn intensywnie trenował od dziecka tenisa pod okiem trenerów i zapowiadał się na dobrego zawodnika. Ojciec grywał wg. własnego uznania i każdą wolną chwilę wykorzystywał aby podnieść swoje umiejętności. Krzysztof rósł intensywnie jak na drożdżach i coraz szybciej uderzał piłkę, bardzo dobrze serwował. Ale jak to w życiu bywa kontuzje spowodowały przestoje w treningach i startach w turniejach.

Takie przerwy działają deprymująco a wręcz zniechęcająco do dalszej pracy. To dotknęło Krzysztofa, który w wieku 19 lat wycofał się z gry wyczynowej. Jego ojciec amator tenisa z krwi i kości trenował praktycznie bez przerwy, czasem musiał powstrzymać się od intensywnej gry ponieważ bóle pleców uniemożliwiały prace nad sobą, oczywiście pracę tenisową. W bezpośrednim pojedynku raczej Edward nie ma żadnych szans na zwycięstwo ze swoim synem, może czasem nawiąże walkę ale tylko wtedy kiedy Krzysztof będzie rozkojarzony i jak to mówią „będzie prał po płotach”. Mimo to w rankingu TGPM 2015 znaleźli się obok siebie na najwyższych pozycjach. Edward rozegrał 7 turniejów zdobywając dzięki nim 398,75 pkt i plasując się na II miejscu ale zgodnie z regulaminem TGPM zostało mu zaliczonych jak każdemu zawodnikowi TGPM 5 najwyżej punktowanych turniejów dzięki, którym zgromadził ostatecznie 329,25 pkt jednak tyle wystarczyło aby pozostać na II miejscu. Krzysztof rozegrał tylko 3 turnieje gromadząc 424,88 pkt co uplasowało go to na I miejscu. W tym przypadku zaliczanie 5 najwyżej punktowanych turniejów nie miało sensu ponieważ Krzysztof miał limit jeszcze 2 turniejów do wykorzystania. Nawet, gdyby zagrał je słabo to poprawiłby tylko swój dorobek punktowy nie zmieniając pozycji lidera rankingu. Całkowicie różnorodna gra, technika tenisowa, wiek, szybkość, taktyka to jednak geny w części te same, dlatego pewnie obaj zaszli najwyżej, w TGPM 2015.

Po ilości rozegranych turniejów oraz zdobytych w nich punktach można ocenić siłę gry i potencjał zawodników, którzy mimo, że nie zaszli najwyżej w rankingu TGPM 2015 to można uważać ich za bardzo dobrych graczy. Są nimi Mateusz Walasek, Konrad Konopacki, Paweł Turzański, Oskar Michałek. Michałek, Konopacki i Turzański to do niedawna dobrzy zawodnicy, którzy zrezygnowali już z gry wyczynowej i rywalizują teraz m.in. w takich turniejach jak te rozgrywane w ramach cyklu TGPM. Michałek być może jeszcze wróci na kort jako wyczynowiec, ma dopiero 20 lat choć warunki do uprawiania wyczynowo tenisa w Polsce nie mówiąc o zawodowym nie zachęcają do tego.

Na wyróżnienie zasługuje też zawodnik, który jako jedyny nie odpuścił żadnego turnieju rozgrywanego w ramach tego cyklu, a jest nim Janusz Stanek, który uplasował się na V miejscu rankingu TGPM 2015.