Zespół z Nowego Sącza wygrał kolejny mecz w lidze kadetów B, choć po nie najlepszych zawodach.

STK Nowy Sącz – UKS Kadeci Oświęcim 49:32 (11:5, 10:6, 12:11, 16:10)
Sędziowali: Adam Ozga i Mariusz Nowacki.

STK: Obrzut 24, Liśkiewicz 8, Chowaniec 6, Krawczyk 4, Kropiwnicki 2, Rola 2, Frojdenfal 2, Bania 1, Lorek, Koszyk, Kopiec.

UKS Kadeci: Karaś 11, Przewoźniak 9, Mizgała 4, Mroziewicz 2, Razowski 2, Białek 2, Zoń 2.
Drużyna SKT rozpoczęła spotkanie bardzo pewne swego. Taka postawa przełożyła się na poziom gry. Wprawdzie po 5 minutach meczu gospodarze prowadzili 8:2, ale powinni o wiele wyżej. Niestety zbytnia nonszalancja, kiepska skuteczność i niedokładnie rozgrywane akcje powodowały, że do przerwy prowadzili młodzi sądeczanie, ale tylko 21:11. Po zmianie zespół gości widząc słabą grę sądeczan zaatakowali i trzecia kwarta skończyła się wynikiem 12:11. Trener SKT mocno strofował swoich podopiecznych za grę. To poskutkowało, bo ostatnia część spotkania były już nieco lepsza i wygrana.
– Mimo zwycięstwa nie jestem zadowolony z gry zespołu – mówił trener sądeczan Łukasz Sommer. – Zawodnicy nie pokazali swoich możliwości. Prezentowali się słabo, a ich akcje był po prostu złe. Zgubiła ich zbytnia pewność siebie, ale to ma do siebie młodość. Na szczęście zawodnicy o tym wiedzą i mam nadzieję w kolejnych meczach już tak nie zagrają.