Olimpia bez szans w Elblągu

Opublikowany przez

Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa zespół Start Elbląg odniósł 15 wygraną w tym sezonie pewnie pokonując ostatnią drużynę w ekstralidze, którą niestety jest Olimpia Nowy Sącz.

Kram Start Elbląg – Olimpia-Beskid Nowy Sącz 31:22 (14:7)
Start: Szywerska, Powaga, Klarkowska – Lisewska 9, Andrzejewska 4, Balsam 4, Stokłosa 4, Waga 3, Jędrzejczyk 3, Kwiecińska 1, Świerżewska 3.
Olimpia: Sach, Szczurek – Rosińska 8, Leśniak 5, Smbatian 4, Pożoga 3, Płachta 1, Luberecka 1, Choromańska, Dzidek, Pinda,, Kostuch,.

Spotkanie zaczęło się całkiem nieźle dla sądeckiego zespołu, choć pierwsze celne trafienie zaliczyły gospodynie, ale po rzucie Pożogi był remis. Chwilę później dobrze rozegrana akcja Olimpii, którą mocnym rzutem wykończyła Rosińska. Odpowiedź Startu była natychmiastowa. Mecz toczył się gol za gol do 10 minuty. Później zawodniczki z Elbląga przyśpieszyły grę i po kwadransie było 7:4 dla miejscowych piłkarek. Sądeczanki próbowały nawiązać walkę, ale na ich skuteczną akcję elblążanki odpowiadał 2-3 i po 25 minutach było 13:6, a pierwsza połowa skończyła prowadzeniem Startu 14:7.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. W bramce Olimpii obie bramkarki robiły co mogły by nie było pogromu, ale bez skuteczniej obrony jest to niemożliwe do wykonania. Po 40 minutach gospodynie miały już 11 trafień przewagi, a na tablicy wyświetlił się wynik 22:11. Piłkarki Olimpii próbowały grać agresywnie, ale kończyło się to karami i czerwoną kartką dla Choromańskiej w 48 minucie. Ostatnia część meczu była nieco lepsza w wykonaniu sądeckiego zespołu, które dzięki celnym rzutom Rosińskiej – zdecydowanie najlepszej sądeckiej zawodniczki – Smbatian, Lubereckiej oraz Płachty mecz zakończył się wynikiem 31:22 dla Startu.
Na zdjęciu: Marta Rosińska