Pewne zwycięstwo Sandecji

Opublikowany przez

Jest się z czego cieszyć. Sandecja wygrała mecz na wyjeździe, a dzięki trzem punktom utrzymuje się w czołówce. Była to czwarta wygrana z rzędu biało czarnych.

Warta Poznań – Sandecja Nowy Sącz 1:3 (0:1)
0:1 Małkowski 21, 1:1 55 Grobelny, 1:2 Chmiel 65, 1:3 Kałahur 82
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Fadecki, Kieliba, Grobelny, – Gabrych

Warta: Lis – Kiełb, Onsorge, Kieliba, Grobelny, Zulciak (70 Janicki), Spławski, Szymusik, Marciniak, Kalupa (46 Sanocki), Fadecki (57 Biegański)

Sandecja: Kozioł – Basta, Piter-Bućko, Flis – Chmiel, Baran, Kasprzak (88 Kanach), Małkowski, Kałahur – Klichowicz (90 Manoyan), Gabrych (84 Dudzic).

Tak jak można się było spodziewać gospodarze zaatakowali od pierwszych minut spotkania. Próbowali zaskoczyć bramkarza Sandecji Kozioła, ale ten pokazał, że zna się na swoim fachu. Po kwadransie gry zespół z Nowego Sącza zaczął atakować, a kolejna kontra w 21 minucie przyniosła gola. W swoim stylu Małkowski ograł obrońcę rywali, przymierzył a piłka po mocnym uderzeniu znalazła się w siatce Warty. Gospodarze próbowali szybko wyrównać, ale Sandecja broniła się daleko od swojego pola karnego. Warta nie potrafiła znaleźć sposobu na taką taktykę.
Po zmianie stron gospodarze zaatakowali z większą werwą, co przyniosło wyrównanie. W 55 minucie Grobelny popisał się pięknym strzałem z woleja nie dając szans Koziołowi do obrony. Wydawało się, że Warta może osiągnąć sukces. Na szczęście dla Sandecji 10 minut później zespół znad Kamienicy prowadził, a celnym trafieniem popisał się Chmiel. Kilka chwil później gospodarze wyrównali, ale sędzia nie uznał gola. Pod koniec meczu wynik meczu ustalił Kałahur.
Na zdjęciu: Strzelec pierwszego gola dla Sandecji Maciej Małkowski