Porażka Barciczanki, nici z awansu?

Opublikowany przez

Nie takiego wyniku spodziewali się kibice z Barcic. Lider IV ligi Wschód niespodziewanie przegrał mecz ze Skalnikiem, który walczy o utrzymanie.

Barciczanka Barcice – Skalnik Kamionka Wielka 0:1 (0:0)
0:1 Bajdel 90
Żółte kartki: – Zawiślan, Tokarczyk, Krupa – Kulpa, Bajdel, Skrzypiec, Żarnowski, Nowak.
Czerwone kartki; Szczepanik 26, Bajdel 90, Skrzypiec 87.

Barciczanka: Bieniek – Brdej (68 Majchrowski), Krupa, Maślanka, Nowak, Pastuszak, Szczepanik, Sztenowicz (80 T. Tokarczyk), Tarasek, A. Zawiślan, T. Zawiślan.
Skalnik: Kociołek, Bajdel, Chochla, Dyląg, Hasior, Kulpa, Nowak, Poremba, Skrzypiec, Suchonek,Żarnowski.
Nie było to ładny mecz, choć ambicji obu zespołom nie można odmówić. Drużyny przystąpiły do rywalizacji w bardzo okrojonym składzie na ławce rezerwowych. Gospodarze mieli dwóch piłkarzy, a rywale jednego więcej. Od początku spotkania przewagę mieli zawodnicy Barciczanki jednak niewiele z tego wynikało. Bramkarz Skalnika dwoił się i troił bronic strzały gospodarzy, którzy nie potrafili go pokonać. Ale emocji, a co za tym idzie było o wiele za dużo. Mnożyły się faule, a wraz nimi kartki. Sędzia pokazał aż 10 żółtych kartoników i trzy razy czerwone – to o wiele za dużo. Im bliżej było końca meczu, tym bardziej desperackie ataki przeprowadzali goście, po jednym z nich meczu ustalił Bajdel. Radość był tak duża, że skończyła się drugą żółtą kartką dla strzelca, a w konsekwencji czerwoną. Dzięki zdobytym punktom Skalnik ma wszelkie szanse na utrzymanie się w lidze. Natomiast Barciczanka, jeżeli chce awansować musi wygrać wszystkie mecze, w tym zaległy.