Komplet punktów został w Nowym Sączu po zwycięstwie Sandecji w zaległym meczu z Olimpią Grudziądz. Piłkarze znad Kamienicy zagrali skutecznie, co może cieszyć przed kolejnym spotkaniem z Wigrami Suwałki w sobotę.

Sandecja Nowy Sącz – Olimpia Grudziądz 3:1 (1:0)
1:0 Kasprzak 38, 2:0 Małkowski 47(karny), 3:0 Dudzic 68, 3:1 Kaczmarek 81.

Sędziował: Sebastian Jarzębak.

Żółte kartki: Korzym, Baran – Kaczmarek, Ciechanowski, Zitko, Smoliński.
Czerwona kartka; Zitko 58 (druga żółta)

Sandecja: Radliński – Kubań, Szufryn, Piter-Bućko, Słaby – Smoleń (66 Gałecki), Kasprzak (66 Dudzic), Baran, Trochim (72 Leszczak), Małkowski – Korzym.

Olimpia: Wrąbel – Ciechanowski, Zitko, Malec, Woźniak – Kaczmarek, Kłus, Kasperkiewicz (46 Smoliński), Angielski (61 Kurowski), Banasiak (46 Skórecki) – Michalik.

Mecz rozpoczął się od ataków Olimpii. Już w 3 minucie szansę na gola miał Angielski, ale piłkę z linii bramkowej wybił Trochim. Chwilę później sędzia podyktował rzut karny, ale po konsultacji z sędzią pomocniczym swoją decyzję cofnął. Po tej sytuacji piłkarze Sandecji ruszyli z werwą do ataków. Na bramkę rywali strzelał Trochim, Małkowski, Korzym, Smoleń, ale mało precyzyjnie i goli nie było. W 28 minucie znakomitą akcją popisał się Piter-Bućko, który otrzymał podanie do Szufryna, huknął z woleja, ale piłką przeleciała nad poprzeczką. W 37 minucie kolejną bombę na bramkę Olimpii posłał Trochim. Bramkarz gości odbił piłkę, której dopadł Kasprzak, dając prowadzenie dla Sandecji. Po tej akcji piłkarze zaprezentowali kołyskę dla Pitera-Bućki, który został ojcem.
Po zmianie stron już pierwsza akcja okazała się skuteczna. W polu karnym faulowany był Korzym, a jedenastkę na gola zamienił Małkowski. W 61 minucie fantastyczną interwencją popisał się Radliński, który wybronił strzał Kusa. Chwilę później znakomitym uderzeniem popisał się Małkowski, ale równie skutecznie bronił Wrąbel. W 66 minucie Dudzic, który zmienił Kasprzaka, strzelił, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Ale co się odwlecze… 120 sekund później Dudzic wykorzystał podanie od Małkowskiego i podwyższył wynik meczu na 3:0 dla Sandecji. Ostatni kwadrans meczu należał do zespołu gości, czego efektem był gol zdobyty przez Kaczmarka.
Sandecja wygrała dopisując sobie trzy punkty.