Remis Sandecji po karnych

Opublikowany przez

Nie udało się pokonać Bytovii, ale remis w wyjazdowym meczu też jest ważny i cenny.

Bytovia Bytów – Sandecja Nowy Sącz (0:1)
0:1 Piter Bućko 22 (karny), 1:1 Kuzimski 56 (karny)
Sędziował:
Żółte kartki: Kuzdra, Wróbel x2, Witowski – Kasprzak
Czerwona kartka: Wróbel 83 (Bytovia)
Bytovia: Witan – Kuzdra, Wróbel, Bardanca, Witkowski, Moneta (71 Kamiński), Duda (40 Swędrowski), Hebel, Wolski, Jaroch, Kuzimski
Sandecja: Kozioł – Flis, Flaszka (75 Klichowicz), Kun, Kanach (28 Baran), Basta, Ogorzały, Gabrych, Chmiel (88 Dudzic), Piter-Bućko, Kasprzak.

Sandecja z animuszem rozpoczęła mecz osiągając przewagę. Taka gra przyniosła efekt. W 21 minucie w polu karnym gospodarzy został popchnięty Gabrych i sędzia wskazał na „wapno”.Jedenastkę pewnie wykorzystał Piter Bućko. Bytovia od razu rzuciła się do odrabiania strat 9 była tego bliska w 24 minucie. Sam na sam z Koziołem znalazł się Kuzimski, ale bramkarz Sandecji był górą. Niestety w 28 minucie doszło do groźnej sytuacji. Piłkarz Sandecji Kanach zderzył się z rywalem. Zawodnika trzeba było zawieźć do szpitala, gdzie założono mu 6 szwów na głowie. Pod koniec pierwszej połowy biało czarni stworzyli kilka groźnych akcji, ale zabrakło precyzji przy dośrodkowaniach i strzałach.
Po przerwie Bytovia chciała szybko doprowadzić do remisu, ale obrona Sandecji grała bardzo uważnie i nie dawała się zaskoczyć. Kiedy wydawało się, że mecz układa się po myśli sądeczan w 55 minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką Basty. Jedenastkę na gola zamienił Kuzimski. Do końca meczu oba zespoły próbowały przeprowadzić skuteczną akcję, ale się nie udało.