Sandecja, czyli Małkowski show

Opublikowany przez

W pierwszym wiosennym meczu I ligi Sandecja Nowy Sącz pewnie pokonała rywali z Siedlec, co dało awans w tabeli.

Sandecja Nowy Sącz – Pogoń Siedlce 4:0 (1:0)
1:0 Małkowski 21, 2:0 Małkowski 57, 3:0 Małkowski 61, 4:0 Dudzic 68
Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).
Żółte kartki: Wdowiak – Jędrych, Chyła.
Czerwona kartka: Daniel Chyła (49 za drugą żółtą)

Sandecja:Michał Gliwa – Lukas Kuban, Dawid Szufryn, Michal Piter-Bućko, Kamil Słaby – Mateusz Wdowiak (69 Tomasz Zając), Michał Gałecki, Grzegorz Baran, Wojciech Trochim (79 Adrian Basta), Maciej Małkowski – Bartłomiej Dudzic (73 Adrian Danek).

Pogoń: Przemysław Frąckowiak – Łukasz Wójcik, Arkadiusz Jędrych, Mateusz Żytko, Daniel Chyła – Jakub Szrek, Marcin Paczkowski (64 Dariusz Zjawiński), Piotr Mroziński, Marcin Burkhardt, Michał Bajdur (75 Robert Janicki) – Grzegorz Tomasiewicz (56 Konrad Wrzesiński).

Początek meczu był nerwowy. Piłkarze Sandecji popełniali sporo błędów tracąc piłkę, ale im dłużej trwało spotkanie, tym przewaga gospodarzy rosła. Po 15 minutach miejscowi mogli prowadzić, ale Małkowski zamiast uderzać piłkę próbował minąć kolejnego obrońcę, strzelił, ale Frąckowiak obronił. Kilka chwil później kibice mogli wykrzyknąć goooooooooool!!! W 21 minucie Wdowiak podał piłkę do Małkowskiego, który tym razem okazji nie zmarnował. W pierwszej połowie Sandecja miała jeszcze dwie szanse na podwyższenie wyniku, ale zabrakło szczęścia i precyzji.
Po zmianie stron rywale ostro ruszyli do walki, co skończyło się w 49 minucie czerwoną kartką dla Chyły (druga żółta) za faul na Trochimie. Od tego momentu przewaga biało czarnych rosła. Efektem tego były kolejne gole. W 57 minucie na bramkę gości mocno strzelił Małkowski zaskakując bramkarza gości. Nie minęło 180 sekund, a stadion znów rozległ się okrzykiem goooool. Bohaterem trzeciego trafienia był znów Małkowski, który dobił uderzenie Słabego obronione przez Frąckowiaka. Jeszcze piłkarze Sandecji nie zdążyli się nacieszyć wysokim prowadzeniem, a padł czwarty i ostatni gol. Jego autorem był Dudzic, który wykorzystał podanie Wdowiaka ustalając wynik meczu.