Po trudnym meczu Sandecja Nowy Sącz wygrała zaległy mecz ze Stalą Mielec. Dzięki zdobytym trzem punktom drużyna znad Kamienicy została liderem I Ligi.

Sandecja Nowy Sącz – Stal Mielec 1:0 (0:0)
1:0 Baran 66
Sędziowali: Sebastian Tarnowski – Jarosław Mikołajewski, Daniel Szpila
Żółte kartki: Kubań, Piszczek – Milekić, Zalepa.

Sandecja: Radliński – Kubań, Szufryn, Piter-Bućko, Słaby – Dudzic (77. Wdowiak), Baran, Gałecki, Trochim (84. Trafford), Małkowski – Korzym (63. Piszczek)

Stal Mielec: Kozioł – Zalepa, Kiercz, Sulewski, Milekić – Lech, Głowacki (86. Urbaniak) , Drzazga, Panajotow, Radulj (62. Marciniec) – Buczek (70. Sadzawicki)

Mecz od początku był niesłychanie zacięty. Od pierwszych minut toczyła się twarda walka o piłkę, o możliwość oddania strzału. Jednak dopiero po 15 minutach udało się posłać w kierunku bramki i byli to goście. O wielkim braku szczęścia może mówić Korzym, który w pierwszej połowie dużo biegał, rozgrywał piłkę, próbował strzelać, ale wszystkie jego wysiłki niweczyli obrońcy Stali. Zespół gości grał bardzo mądrze. Dobrze się bronił i niczym zespoły z Bundesligi przy każdej okazji 3-4 podaniami przemiszczali się pod bramkę Radlińskiego, który na szczęście wspomagany przed Szufryna czy Kubańa skutecznie bronił.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Groźnych sytuacji było mało, ale wreszcie w 66 minucie Małkowski dośrodkował piłkę na pole karne, gdzie najlepiej zachował się Baran zdobywając jedynego gola. Warto podkreślić bardzo dobrą grę sądeczanina w barwach Stali, czyli bramkarza Marka Kozioła, który znakomitymi interwnacjami uchronił swój zespół przed większą porażką.