Sandecja remisem kończy rok

Opublikowany przez

Ostatni mecz w rundzie jesienno-zimowej, w Katowicach Sandecja zakończyła bezbramkowym remisem. Dzięki jednemu punktowi biało czarni wyprzedzając ŁKS w tabeli.

GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz 0:0
Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin).
Żółta kartka: Śpiączka, Mączyński – Kasprzak, Gabrych, Kałahur.
GKS Katowice: Baran – Tabiś, Lisowski, Remisz, Wawrzyniak, Mączyński – Błąd (67 Anon), Piesio, Łyszczarz, Puchacz – Śpiączka (66 Woźniak).
Sandecja Nowy Sącz: Kozioł – Basta, Piter-Bucko, Szufryn – Dudzic, Chmiel, Małkowski, Kasprzak, Kałahur – Flaszka (90 Baran), Klichowicz (75 Gabrych).

Oba zespoły chciały zakończyć sukcesem, czyli zwycięstwem, a to zapowiadało emocje. Sandecja w środę ograła Odrę, a GKS zremisował z ŁKS.
Od pierwszych minut gospodarze zaatakowali. Już pierwsza akcja przyniosła strzał na bramkę Sandecji, ale niecelny. Chwilę później groźna akcja pod bramką biało czarnych, ale na szczęście Śpiączka nie opanował piłki. W 16 minucie GKS mógł prowadzić, jednak Łyszczarz strzelił wprost w Kozioła. Sandecja miała okazję do zdobycia gola, ale strzał Chmiela po akcji pary Dudzic – Małkowski był niecelny. Po tej akcji katowiczanie powinni prowadzić. Za zagranie karne w polu karnym sędzia wskazał na 11 metr. Do jedenastki podszedł Błąd, strzelił, ale Kozioł obronił. Ta sytuacja spowodowała, że Sandecja zaczęła grać aktywniej. W 35 minucie strzelał Dudzic, ale Baran obronił. Tuż przed przerwą GKS znów zaatakował z większą werwą, ale rajdy Łyszczarza i Wawrzyniaka zostały powstrzymane przez obronę zespołu z Nowego Sącza. Po przerwie Sandecja starała się zaskoczyć szybkimi akcjami. W swoim stylu grał Małkowski, który dośrodkowaniami na pole karne GKS próbował stwarzać szanse dla napastników biało czarnych, ale brakowało precyzji. Po godzinie piłkarze z Katowic osiągnęli małą przewagę, ale Sandecja dobrze się broniła nie pozwalając na strzały. W 67 minucie zrobiło się bardzo groźnie pod bramką biało czarnych. Gospodarze dwa razy próbowali posłać piłkę do siatki zespołu z Nowego Sącza, ale dobrze spisała się obrona. Kilka chwil później szasdę na gola miał Klichowicz, ale źle uderzył piłkę głową i okazja przepadła. Oba zespoły do końca meczu próbowały strzelić gola, ale się nie udało i Sandecja kończy bezbramkowym remisem tegoroczny rok piłkarski, co daje drugie miejsce w tabeli I ligi.