Sandecja ukarana przez PZPN

Opublikowany przez

Podczas meczu Wisły Kraków z Sandecją doszło o wielu incydentów. Jak zawsze PZPN w wyniku załamania przepisów porządkowych karze sprawców, czyli kluby.

Już początek spotkania pokazywał, że będzie gorąco. Podczas ogłoszonej „minuty ciszy” rozległy się gwizdy z sektora zajmowanego przez tzw. kibiców Sandecji i Cracovii. A, tak na marginesie, kto wpadł na niezwykle wspaniały pomysł, by do klatki sądeczan wpuścić zaciekłych wrogów Wisły? Nie trzeba być geniuszem, by wiedzieć, że z tego będzie chryja. I była.
Później podczas meczu było już tylko gorzej. Oczywiście odpalono race, a i petarda hukowa wylądowała w sektorze rodziców z dziećmi! Co z tego, że to zrobili ci z Cracovii. Całe odium spadło na Sandecję. Efekt – kara. Na razie może nie tak dotkliwa, ale beniaminka potraktowano nieco lżej, ale i tak będzie boleć.
Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że…- Komisja Ligi nałożyła na Sandecję Nowy Sącz karę finansową w wysokości 30 tys. zł w zawieszeniu do końca sezonu oraz zakaz organizacji wyjazdu grup kibiców na najbliższe trzy mecze Ekstraklasy. Ponadto kibice nowosądeckiego klubu mają zakaz wejścia na stadion Wisły Kraków przez dwa lata… – oficjalny komunikat ma się ukazać niebawem.
– To niestety nie wszystko – mówi dyrektor klubu MKS Sandecja, były wieloletni prezes Andrzej Danek. – Pod koniec meczu wandale zaczęli wyrywać krzesełka, tak zniszczono kilkadziesiąt z nich. Od rac została uszkodzona murawa, a pod trybunami uszkodzono toalety. Czekamy z trwogą na ocenę kosztów przez Wisłę. Zastanawiam się czy tak ma wyglądać „przyjaźń” kibiców Sandecji i Cracovii? Czy przyjaciel naraża drugiego na koszty i przykrości?