Sandecja wciąż w grze

Opublikowany przez

To było niezwykle ważne zwycięstwo, dzięki któremu Sandecja wciąż ma duże szanse na utrzymanie w ekstraklasie, ale zostały jeszcze trzy spotkania, w tym we wtorek z Termalicą.

Sandecja Nowy Sącz – Piast Gliwice 2-1 (1-0)
1:0 Filip Piszczek 27, 1:1 Tomasz Jodłowiec 56, 2:1 Wojciech Trochim 90
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Żółte kartki: Uros Korun, Jakub Czerwiński, Michał Papadopoulos.

Sandecja: Michał Gliwa – Jakub Bartosz (81 Bartłomiej Dudzic), Alexandru Benga, Dawid Szufryn, Patrik Mraz – Bartłomiej Kasprzak (71 Adrian Danek), Michal Piter-Bučko – Maciej Małkowski (78 Damir Śovśić), Wojciech Trochim – Filip Piszczek, Aleksandar Kolev.
Piast: Jakub Szmatuła – Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Uroś Korun, Mikkel Kireskov – Thomas Hateley, Tomasz Jodłowiec – Saśa Źivec (90+4 Gerard Badía), Mateusz Szczepaniak (85 Martin Bukata), Marcin Pietrowski – Karol Angielski (64 Michal Papadopoulos).

Pierwsza połowa to dobra gra Sandecji, która wreszcie zagrała ofensywnie z dwoma napastnikami. Takie ustawienie zespołu oraz dobra obrona przyniosła efekty. W 27 minucie wszędobylski Trochim dośrodkował piłkę na pole karne, gdzie najwyżej wyskoczył Piszczek i uderzeniem głową skierował futbolówkę do siatki rywali. Chwilę później groźnie strzelał Kolev i znów Piszczek, ale niecelnie. Pod koniec pierwszej połowy rywale mieli szanse na wyrównanie, ale w bramce znakomicie spisywał się Gliwa, broniąc mocne uderzenia Szczepaniaka.
Po zmianie stron Sandecja musiała się bronić, bowiem Piast zaatakował, ale na szczęście Gliwa oraz obrona dobrze się spisywali. Czas mijał i wydawało się, że skromne zwycięstwo Sandecja utrzyma. Tymczasem w 71 minucie Trochim próbował wybić piłkę sprzed pola karnego. Ta trafiła do Jodłowca, który minął dwóch zawodników Sandecji, strzelił, piłkę odbił Gliwa, trafiła w Bengę i wpadła do siatki Sandecji. Powtórzyła się sytuacja z kilkunastu innych meczów, kiedy biało czarni tracili punkty w dość dziwnych sytuacjach. Pod koniec meczu na boisku pojawił się Danek i chwilę później miał okazję do zdobycia gola, ale piłka po jego uderzeniu minimalnie minęła słupek. Sandecja mimo upływającego czasu atakowała. I wreszcie w 90 minucie Trochim po ładnej, indywidualnej akcji dał zwycięstwo gospodarzom.
Dzięki zdobytym punktom Sandecja zmniejszyła dystans do Termalici, Piasta i Lechii, a między tymi zespołami będzie trwała walka o utrzymanie w ekstraklasie.