Nie udał się wyjazd sądeczanom do Kozienic. Zespół SKPS Dunajec Nowy Sącz musiał uznać wyższość gospodarzy. Było to ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej.

KKS Kozienice – SKPS Dunajec Nowy Sącz 3:2 (18:25, 25:23, 25:17, 21:25, 15:8)
SKPS: Hamiga, Gawron, Zając, Kotlarski, Wysowski, Pietrzak, Ciuła – libero, Potoniec, Jarzyna, Luberda.
Wynik meczu nie miał znaczenia dla układu w tabeli. Sądeczanie rozpoczęli mecz ambitnie i co ważne skutecznie. W ataku udanymi zagraniami popisywał się Pietrzak, którego wspomagał Hamiga. Po pierwszym secie wydawało się, że sądecki zespół jest w stanie wygrać. Tymczasem gospodarze zagrzewani przez kibiców wygrali dwa kolejne sety i prowadzili w meczu 2:1. W czwartej części spotkania SKPS pokazał, że potrafi walczyć doprowadzając do tie breaku. Niestety błędy własne i dobra gra KKS spowodowały, że drużyna z Kozienic cieszyła się z wygranej.
– Ten mogliśmy i powinniśmy wygrać – stwierdził trener SKPS Dunajec Nowy Sącz Łukasz Mężyk. – Porażka to efekt zbytniej nonszalancji w grze, co powodowało błędy, które na tym poziomie nie powinny się zdarzać. Teraz mamy dwa tygodnie przerwy. Pierwszy mecz w play off gramy 4 marca, a naszym rywalem będzie zespół z Ropczyc.