Nie udało się w tym sezonie zespołowi Polski Cukier Muszynianka zająć choćby miejsca piątego, dającego możliwość gry w europejskich pucharach. Mineralne przegrały dwa razy z Budowlanymi Łódź, kończąc sezon an szóstej pozycji.

Budowlani Łódź – Polski Cukier Muszynianka Enea 3:1 (25:21, 15:25, 25:23, 25:22)
Budowlani: Muresan, Vincourova, Pycia,, Brzezińska, Beier, Polańska, Medyńska (libero) oraz Grajber, Liniarska, Tobiasz, Twardowska
Polski Cukier Muszynianka: Milovits, Helić, Grejman, Pelc, Kurnikowska, Savić, Krzos (libero) oraz Śliwa (libero) oraz Skrzypkowska, Hatala, Szczygieł.
Pierwszy mecz muszynianki przegrały u siebie 3-2, choć prowadziły w setach 2-0, a w tie breaku aż 12-7 i dały się ograć. To spotkanie było dla mineralnych tak jak cały sezon. Bardzo dobra gra przeplatana nadmierną liczbą błędów i w konsekwencji przegranymi. Podobnie było w Łodzi. Po przegraniu pierwszego seta, w drugim zespół z Muszyny „zdemolował” rywalki do 15. Wydawało się, że jest szansa na wygranie meczu, ale to gospodynie miały więcej atutów. Na pewno trener Serwiński, jak i siatkarki mają spory niedosyt, bo w zasięgu drużyny była nawet pierwsza czwórka. Niestety bardzo nierówną formę prezentowały reprezentantki Polski Natalia Kurnikowska i Anna Grejman, działo się to po powrocie z kadry. Na pewno nie pokazała swoich możliwości Pelc, Skrzypkowska czy Hatala. Cieszy, że w zespole z Muszyny z dobrej strony pokazała się wychowanka STS Sandecja Nowy Sącz, druga rozgrywająca Karolina Szczygieł.
Teraz przed trenerami z Muszyny czas na podsumowanie rozgrywek i budowanie zespołu na nowy sezon.