Nie takiego sezonu spodziewali się kibice i działacze zespołu Polski Cukier Muszynianka. Kolejna porażka, już trzecia pod rząd w OrlenLidze powoduje, że w szatni mineralnych jest jeszcze smutniej.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza – Polski Cukier Muszynianka Fakro 3:0 (25:15, 25:17, 25:21)
Tauron: Dziękiewicz, Weiss, Kaliszuk, Ganszczyk, Horka,, Paszek, Lemańczyk – libero.

Polski Cukier Muszynianka: Wójcik, Sredić, Rabka, Cvetanović, Savić, Wawrzyniak, Medyńska – libero oraz Sosnowska, Grejman, Szabo.
Muszynianki jechały do Dąbrowy by powalczyć i przerwać złą passę porażek. Niestety rzeczywistość okazała bardzo brutalna. Mineralne przegrały i to bez walki. Już pierwszy set pokazał, że walczące o pierwszą czwórkę gospodynie, pod wodzą Magdaleny Śliwy, jako trenerki nie zamierzają pozwolić muszyniankom na nawiązanie walki. Mocne zagrywki i ataki demolowały obronę zespołu z Muszyny. Na nic zdawały się zmiany w ustawieniu rozpędzone dąbrowianki z łatwością zdobywały punkty. Tylko w trzecim secie przez chwilę było ciekawiej dzięki grze Anny Grejman, ale to było za mało by myśleć o sukcesie.
Zespół z Muszyny ma do rozegrania jeszcze cztery mecze i wiele wskazuje na to, że mineralne zagrają tylko o miejsce 7-9. Cóż takie sezony też bywają. Ci co narzekają niech spojrzą na tabelę, gdzie są Atom czy Piła?