Licznie zgromadzeni kibice chcieli zobaczyć ciekawe, zacięte widowisko. Niestety Sokół zawiódł, a Poprad pokazał, że nie przypadkiem jest liderem nowosądeckiej okręgówki.

Sokół Stary Sącz – Poprad Rytro 2:6 (0:2)
Żółte kartki: Owsianka – Poczkajski, Kaćmarćik
0:1 Poczkajski 17, 0:2 Poczkajski 33, 0:3 Silva Filho 52, 0:4 Dziedzina 74, 0:5 Bocheński 76, 1:5 Kozłowski 81, 1:6 Dziedzina 89, 2:6 Marduła 90+1.
Sokół: Pająk: W. Burchel, Stępka, Rusin, Marduła, Kozłowski, Owsianka (73 Lizoń), Wójcik (78 Bednarczyk), R. Burchel (46 Ćwik), Głębocki.
Poprad: Borzęcki: Pawlik, Buk, Janikowski, Poczkajski (80 Janczarzyk), Da Silva (75 Sekuła), Ciężobka (88 S. Dziedzina), Kaćamrćik (60 K. Dziedzina), Oleksy (65 M. Bocheński).
Od początku spotkania zespół gości zza między miał sporą przewagę. Piłkarze Popradu grali szybko i dokładnie. Praktycznie każda ich akcja stwarzała zagrożenie. Po ponad pół godzinie gry za sprawą Poczkajskiego, który wykorzystał grę kolegów było 2:0. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, nadal przeważał Poprad,a efektem tego były cztery gole gości, na które gospodarze odpowiedzieli dwoma. Nie można odmówić piłkarzom Sokoła ambicji i woli walki, ale to było o wiele za mało na Poprad. Starosądeckim sokołom odstrzelono skrzydła.