Twierdza Nowy Sącz to zamek z piasku!

Opublikowany przez

I stało się! Zespół MKS Sandecja przegrał na własnym boisku z ostatnią drużyną w I lidze Garbarnią Kraków.

Sandecja Nowy Sącz – Garbarnia Kraków 0-1 (0-0)
0:1 Serhii Krykun 76
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Żółte kartki: Maciej Małkowski, Radosław Kanach (Sandecja).

Sandecja:Marek Kozioł – Adrian Basta, Michal Piter-Bućko, Marcin Flis – Damian Chmiel, Bartłomiej Kasprzak (79 Dawid Flaszka), Radosław Kanach, Maciej Małkowski (85 Kamil Ogorzały), Dominik Kun – Mateusz Klichowicz, Mariusz Gabrych (63 Bartłomiej Dudzic).
Garbarnia: Marcin Cabaj – Paweł Pyciak (90+2 Marek Masiuda), Arkadiusz Garzeł, Krzysztof Kalemba, Remigiusz Szywacz – Filip Wójcik, Patryk Serafin (74 Kamil Włodyka), Przemysław Lech, Kamil Słoma – Tomasz Ogar (74 Dawid Nowak), Serhii Krykun.
To nie był dobry mecz Sandecji. W pierwszej połowie spotkanie przebiegało pod dyktando gości. Piłkarze z Krakowa byli częściej przy piłce, grali szybciej nie pozwalając zawodnikom z Nowego Sącza na przeprowadzenie skutecznych akcji. Piłkarze Sandecji próbowali strzelać, ale mieli problemy z posłaniem piłki w światło bramki rywali.
Po zmianie stron gospodarze zaatakowali i blisko zdobycia gola był Gabrych, ale jego strzał był mało precyzyjny. Kiedy na boisku pojawił się Dudzic, sądeczanie zaczęli wreszcie grać odważniej zagrażając rywalom. Garbarnia przetrzymała chwile naporu Sandecji i w 76 minucie przeprowadzili jedną z niewielu akcji, która przyniosła gola. Szanse na celne trafienie miał Flis, próbował Dudzic i Małkowski, ale bez efektu. Kibice Sandecji dali upust swojej frustracji, ale tekst nie nadaje się do cytowania. Okazało się, że „Twierdza Sandecja” to nic innego niż zamek z piasku!