To był bardzo ciekawy mecz, choć przegrany przez nowosądeckich koszykarzy. Zespół juniorów STK pokazał, że potrafi grać.

Liga juniorów
STK Nowy Sącz – TS Wisła Kraków 74:114 (13:29, 19:30, 18:29, 24:26)
Sędziowali: Anna Orzeł i Sabina Kosakowska.

STK: Artur Święs 24, Michał Krawczyk 16, Michał Jurczak 11, Dominik Święs 6, Wojciech Bania 5, Szymon Frojdenfal 4, Jakub Susuł 2, Szymon Tarasek 2, Jakub Ruchała 2, Jakub Szachowski 2, Mateusz Ruchała, Bartosz Czop.

TS Wisła: Wiktor Kozyra 25, Filip Rerak 24, Mateusz Przęczek 21, Łukasz Szymański 20, Filip Janas 12, Szymon Nowacki 6, Daniel Nowak 4, Paweł Meus 2, Bartłomiej Knap, Michał Pyzik.
Rzadko się zdarza żeby po przegranym meczu było zadowolenie z gry. A tak było tym razem. Juniorzy Wisły to mocny rywal. Od początku spotkanie toczyło się pod dyktando krakowian i do przerwy było 22:59. Zanosiło się na pogrom. Jednak po zmianie stron zawodnicy STK zaczęli grać agresywniej w obronie przeprowadzając przy tym wiele szybkich i co ważne skutecznych ataków. Kibice zaczęli oglądać emocjonujące i ciekawe widowisko. Końcowy wynik nie pokazuje tego co działo się na boisku. Gdyby w pierwszych dwóch kwartach sądeczanie bronili się lepiej i bardziej wierzyli w swoje umiejętności, wtedy wynik byłby ciekawszy, a z pewnością Wisła nie rzuciłaby ponad 100 punktów.

Aktualna tabela