Wygrana Sandecji w Kluczborku

Opublikowany przez

Zespół Sandecji zaliczył kolejny dobry mecz i przywozi z Kluczborka trzy punkty. Dzięki zwycięstwu zespół z Nowego Sącza umocnił się w czołówce tabeli.

MKS Kluczbork – Sandecja Nowy Sącz 1:2 (0:1)
0:1 Dudzic 3, 1:1 Szewczyk 51,1:2 Piter Bućko 61.
Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń).

Żółte kartki: Kursa, Kowalczyk, Szewczyk – Kasprzak, Kuźma, Małkowski, Piter-Bućko, Słaby.

Czerwona kartka: Piter Bućko 73 (druga żółta).

MKS Kluczbork: Wnuk – Orłowicz, Kursa, Brodziński, Nitkiewicz – Niziołek, Deja (68 Swędrowski) – Gondek, Sanocki (81 Olszewski), Szewczyk – Kowalczyk.

Sandecja: Radliński – Kuban, Bućko, Szufryn, Słaby – Baran, Kasprzak (63 Danek), Małkowski, Kuźma (60 Gałecki), Korzym (60 Leszczak) – Dudzic.

Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, jednak obrona Sandecji dobrze się spisywała. W 3 minucie pierwsza akcja biało czarnych zakończyła się golem. Prowadzenie dla gości znad Kamienicy był Dudzic, który mocnym strzałem pokonał bramkarza MKS Kluczbork. Kolejne minuty to przewaga Sandecji, której piłkarze dobrze się bronili, ale jeszcze lepiej atakowali. W 12 minucie szansę na podwyższenie wyniku miał Korzym, ale źle przyjął piłkę w polu karnym i nie miał okazji strzelić. Szanse na wyrównanie mieli piłkarze MKS w 23 minucie. Strzał Szewczyka odbił przed siebie Radliński. Ta spadła pod nogi Sanockiego, ale Szufryn zdołał ją wybić. Okazję do drugiego gola dla Sandecji miał w 30 minucie Małkowski, ale piłka po jego strzale minimalnie przeleciała nad poprzeczką bramki rywali. Po pół godzinie meczu gra się wyrównała, a MKS coraz groźniej atakował. W 34 minucie tylko znakomita interwencja Radlińskiego uratowała Sandecję przed utratą gola, po strzale Deji. Po zmianie stron częściej atakuje Sandecja, ale mało skutecznie. W 51 minucie gospodarze wyrównali. Po strzale Deji piłka odbiła się od Słabego, trafiła do Szewczyka, który zdobył gola. O tego momentu gra się zaostrzyła i posypały się żółte kartki, głównie dla piłkarzy Sandecji. W tej części meczu wiele problemów zawodnikom z Nowego Sącza sprawiał Kowalczyk, który atakował i groźnie strzelał. Sandecja przetrzymała napór MKS Kluczbork i 10 minut później było już 2:1 dla biało czarnych. Autorem gola był Piter Bućko, który wykorzystał błąd Szewczyka. Pod koniec meczu zespół z Kluczborka postawił wszystko na jedną kartę, starając się doprowadzić do wyrównania. Bliski tego był Olszewski, ale trafił piłką w Radlińskiego. Sandecja nie pozwoliła gospodarzom na doprowadzenie do remisu i zwycięża.